czwartek, 28 kwietnia 2016

Kojąca melodia drzew. Młode listki brzozy dla skóry problematycznej (trądzikowej)

Kojąca melodia drzew


W pogodny i ciepły dzień wał wiślany i parki warszawskie są przepełnione. Ludzie uciekają z budynków i chronią się w malutkich oazach natury, pośród drzew. To takie normalne. Kochamy drzewa, bo one nam śpiewają. Mruczą nad naszymi głowami ciche melodie, często niesione przez wiatr z dalekich krajów, o nieznanych nam ludziach i sytuacjach. Szepczą do uszu słowa pocieszenia i uspokojenia. W pogodną noc drzewa liczą spadające gwiazdy i przekazują im nasze niewypowiedziane życzenia i marzenia. Drzewa wytrwale stoją i dzielą się z nami swoim ukojeniem. Każda komórka ciała ludzkiego wibruje, bo materia jest tak naprawdę energią i na pozimie kwantowym bezruch nie istnieje. Każda komórka drzewa również wibruje. Powoli, łagodnie i głęboko. Nie porzeba naukowych badań (chociaż są takie prowadzone - artykuł w j. angielskim), aby udowodnić, że drzewa wpływają na nasz nastrój i poziom energii. Każdy z nas zgodzi się, że spacer po lesie albo choćby po parku uspokaja i przynosi ulgę po stresującym wielkomiejskim dniu. Kochamy wycieczki na pikniki i wylegiwanie się na kocyku pod lipą. Cudowna wiadomość jest taka, że lipy i inne drzewa również kochają naszą obecność.




Strażnicy naszego piękna


Nie tylko drzewa wspierają nas w codziennych sprawach. Czy wiecie, że cała flora wokół nas zmienia się i dostosowuje do naszych potrzeb? W promieniu kilku kilometrów od naszego stałego miejsca zamieszkania wyrastają zioła najodpowiedniejsze dla nas, leczące nasze choroby, wspierające nasze piękno.
Ogród na wsi u moich rodziców jest pełen ziół, które same przywędrowały na trawnik i już tam zostały. Nikt ich nie wypędza, bo wiemy, że zioła pojawiły się dla nas, aby nas karmić i wspierać. Jest coś fascynującego w oczekiwaniu na pierwsze wiosenne pędy i listki. Każdego roku wyglądam na trawnik i zastanawiam się, której rośliny będzie najwięcej, która roślina pojawi się najbliżej domu, a która oddali się ku łące. W tym roku mamy wysyp bratka polnego. Jest uroczy i malutki, śmieje sie do nas i woła, żeby zrobić z niego sałatkę. Ja go słucham i dodaję do wszystkiego. Wiem, że teraz jest dla mnie najlepszym pożywieniem. Trzy lata wcześniej przy domu rosły gęste kępy babki lancetowatej. Moja mama ją polubiła i całe lato wyciskała z niej świeży sok, który piła szklankami. Pewnie domyślacie się, że kiedy sprawdziłam, jakie właściwości ma babka, ta doskonale wpasowała się w ówczesne potrzeby mojej mamy?




Brzozowy zagajnik przemiany


Kilka lat temu na pustym polu nieopodal naszego domu wysiał się brzozowy lasek. Brzózki są małe, najstarsze mają może około 6 lat. Teraz zielenią się świeżo i prawie widzialnie wibrują swoją lekkością. Przyciągają. Kiedy wybierałam się na zbiory młodych liści brzozowych, to właśnie tam pokierował mnie mój tata. Wszyscy czujemy, że te młodziutkie drzewa mają w sobie duży potencjał. Ja tam utonęłam. Chodziłam od jednej brzozy do drugiej i z każdej zrywałam po garstce liści. Wciągałam w płuca rześki zapach i głaskałam gałęzie. A może to one mnie zaczepiały i głaskały. Poczułam się zaopiekowana i uspokojona.

Do brzozowego zagajnika wróciłam po kilku dniach, z Agnieszką. I znowu czas zniknął, tym razem obie wtopiłyśmy się w atmosferę tego miejsca. Usiadłyśmy na trawie i otulone brzozowym pięknem, rozmawiałyśmy. Aga powiedziała, że te brzozy przyszły tutaj, aby opiekować się kimś, że gdzieś blisko jest ktoś chory, a brzozy wspierają tę osobę i pomagają jej przemieniać serce podczas tej choroby. To oczywiste, przecież moje fiołki również dlatego urosły akurat pod moim oknem, że idealnie wspomogą moje zdrowie. Kilka lat temu mój tata zanosił choremu na nerki sąsiadowi świeżą brzozową wodę. Brzozowy sok i liście bardzo dobrze wspomagają chore nerki i pomagają usuwać z ciała toksyny, rozpuszczają kamienie nerkowe. A ten starszy pan mieszka niedaleko młodego brzozowego zagajnika.




Młode liście brzozy dla cery z trądzikiem


Liście brzozy są doskonałym ziołem dla skóry problematycznej: z trądzikiem, zaczerwnienieniem, łuszczycą. Łagodzą bolesne i trudne zmiany. Sprawdzą się również w  pielęgnacji skóry głowy i pomagają zatrzymać wypadanie włosów. Jednak napary należy stosować regularnie jako herbatkę oraz jako płukanki i toniki. Liście brzozy możemy zbierać jeszcze przez 2-3 tygodnie, najlepsze są te, które mają jeszcze lekko lepką powierzchnię.

Napar z liści brzozy
2-3 łyżki liści brzozy zalać 2 szklankami wody wrzącej. Ogrzewać do wrzenia i gotować łagodnie pod przykryciem 3 min. Odstawić na 10 min i przecedzić. Pić porcajmi po 1/2-2/3 szklanki 2-3 razy dziennie między posiłkami jako środek moczopędny, przeciwobrzękowy, przeciwzapalny.
(Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie, A. Ożarowski, W Jaroniewski)



Inne zioła pomocne w pielęgnacji cery zanieczyszczonej to m. in. fiołek trójbarwny, krwawnik, nagietek, korzeń łopianu oraz ocet jabłkowy. Przygotowujemy z nich napary do picia i toniki do przemywania twarzy.


Trądzik i problemy skórne - perspektywa holistyczna


Zasygnalizuję jeszcze dwa aspekty związane z trądzikiem i jego możliwymi przyczynami.

Po pierwsze, warto zainteresować się związkiem skóry twarzy z narządami wewnętrznymi, ponieważ problemy skórne konkretnej części twarzy wskazują na niedomaganie przypisanego do niej narządu. Ten narząd może być osłabiony lub przeciążony, a drogą do pokazania jego stanu jest wysyp wyprysków. Trądzik jest zatem tylko objawem wewnętrznego problemu i dopiero wyleczenie osłabionego narządu przyniesie stałą poprawę stanu skóry. Dlatego zioła w leczeniu trądziku zawsze przyjmujemy przede wszystkim wewnętrznie. Przemywanie skóry jest skuteczne ale jest to jedynie doraźna pomoc.
Jeżeli jednak zanieczyszczona jest cała twarz, koniecznie należy zatroszczyć się o jelita i zastanowić nad porządnym oczyszczaniem ciała. 

www.davidwolfe.com/chinese-face-map

Niektórzy z was już wiedzą, że kiedy na początku tego roku zaczęłam pić mieszankę 5 ziół regulujących hormony, po tygodniu moja broda była zasypana wypryskami. Ciało otrzymało dawkę niezbędnych do oczyszczania substancji i postanowiło to właśnie tak zamanifestować. Kryzys jednak jednak minął, a ja pozbyłam się kolejnej dawki zanieczyszczeń z mojego ciała. 

Po drugie, bądźmy uważni na emocje, które przeżywamy, szczególnie te trudne i niekomfortowe. Wiele dolegliwości pojawia się po silnych emocjonalnych konfliktach. Również trądzik ma przypisany swój konflikt emocjonalny. Ogólnie mówiąc, powinniśmy rozważyć sytuacje, w których poczuliśmy że straciliśmy twarz, że chcieliśmy ukryć naszą twarz, że poczuliśmy się brzydcy. Przewodnia jest emocja wstydu, zazdrości i niepewności (również w sferze partnerskiej i seksualnej). Przypomnijmy sobie takie sytuacje z naszego życia, zdefiniujmy emocje. Już sama świadomość przeżywanych stanów emocjonalnych pomaga w zdrowieniu i w uleczaniu swojego piękna. 

Więcej o emocjonalnych przyczynach trądziku i innych chorób można dowiedzieć się np. na forum totalnej biologii.


Bardzo mocno zachęcam do skorzystania z leczniczych właściwości brzóz. Jest jeszcze jedna rzecz, którą warto zrobić: jeśli uda wam się wybrać na spacer na samodzielne zbiory brzozowych listków, zatrzymajcie się i przytulcie do drzewa; wystarczy przyłożyć policzek lub czoło do pnia, zamknąć oczy i pozwolić, aby stres i napięcie odpłynęły. Już dwie-trzy minuty przyniosą uspokojenie i uziemienie. Mam nadzieję, że spróbujecie.


Pięknych zbiorów :)

***

Jeśli artykuł ci się spodobał, podziel się nim ze znajomymi. 
Każdy zasługuje na piękno.


***

Po więcej inspiracji dla Piękna zapraszam na mój fanpage:


niedziela, 24 kwietnia 2016

Wiosenne oczyszczanie sokiem z pokrzywy i efekty oczyszczania

Naciśnij ctrl + F i wpisz w wyszukiwanie "Wiosenne oczyszczanie" jeśli chcesz dostać się od razu do opisu :) Zachęcam jednak do przeczytania całego wpisu. Znajdziesz w nim wiele informacji dotyczących detoksu w ogóle oraz pokrzywy i wskazówek jak ją używać.

Co inspirującego znajdę w tym artykule:

1. Pokrzywowy las - jak poniosłam porażkę w walce z pokrzywą (na szczeście!).
2. Żelazna dama - najważniejsze właściwości pokrzywy.
3. Oczyszczanie i wzmacnianie organizmu - podstawowe zasady.
4. Wiosenne oczyszczanie sokiem z pokrzywy - zasady.
5. Jak przygotować sok z pokrzywy.
6. Efekty oczyszczania sokiem z pokrzywy.




Pokrzywowy las


Kilka lat temu moi rodzice postanowili opuścić miasto i zamieszkać w domu na wsi. Za domem jest mały sad, za sadem jest łąka, za łąką jest staw. A za stawem jest uroczysko i pokrzywowy las. Pokrzywy zresztą rosną również przed i wokół stawu. Jej kępki zawędrowały nawet pod mirabelki i śliwki. Jednym słowem pokrzywa rośnie wszędzie. 
Drugiego lub trzeciego roku od przeprowadzki moich rodziców postanowiłam: wyplewię te pokrzywy wokół stawu, bo latem zarastają ścieżkę, trudno się przez nie przedrzeć. Wyrastają wysokie na metr i przejść na druga stronę stawu decydują się jedynie najodważniejsi.
Wyplewiłam dosłownie 1 metr kwadratowy i już miałam dość! Pozostało koszenie pokrzyw kosą...


Żelazna dama


Wtedy nie wiedziałam jeszcze, kim tak naprawdę jest pokrzywa. Miałam w pamięci jedynie nieprzyjemne parzące wspomnienia ze spacerów po łąkach i zaroślach. Zawsze słyszałam "To dobrze, będziesz zdrowsza!" Czy wasi rodzice również tak mówili? Zapewne tak. I oczywiście mieli rację.

Pokrzywa jest prawdziwą żelazną damą wśród ziół. Nie, nie należy do tych najbardziej urodziwych, pachnących i zachwycających ale dzięki swojej wewnętrznej mocy wygra każde serce. Poza tym, kiedy na początku marca pierwsze pędy wygramolą się spod suchych i szarych traw i liści, można się nimi zachwycić. Często odcień listków wpada w fioletowy albo bordowy - co wygląda radośnie i kolorowo na tle szarugi marcowej.

Jest wiele szczegółowych  opracowań o właściwościach fitochemicznych i dokładnym składzie pokrzywy (m. in. pokrzywa u dr Różańskiego, pokrzywa u genialnego Kuby Babickiego).

kłącza pokrzywy, można pielić i zbierać, to również dobry zielarski surowiec
My zapamiętajmy, że pokrzywa zawiera:

  • minerały (m.in. magnez, krzem), 
  • witaminy (C, D, E, K), 
  • chlorofil, 
  • kwasy organiczne,  
  • białko
Dzięki temu uzupełnia niedobory i wzmacnia cały organizm. Duża zawartość chlorofilu pomaga oczyszczać krew. Niegdyś pokrzywa była traktowana jako zupełnie normalne pożywienie, pierwsze wiosenne zioło, które pojawiało się w menu na przedwiośniu.

Oczyszczanie i wzmacnianie organizmu - podstawowe zasady


Pokrzywa jest tak cudownym zielem, bo łączy w sobie dwie właściwości: odżywia i oczyszcza.
Jeśli nie przekraczamy wskazanych dawek, jej stosowanie jest bezpieczne, a pokrzywa bardzo szybko wzmacnia nasze ciało. Silniejszy organizm lepiej radzi sobie z neutralizacją i usuwaniem toksyn.

Niemniej jednak, jeśli:

  • twoja dieta to typowa smutna dieta (SAD - Standard American Diet :) czyli wiele przetworzonych produktów z supermarketów),
  • nigdy wcześniej nie sięgaliście po zioła w tak dużych ilościach,
  • nigdy wcześniej nie robiliście detoksu,
warto zastosować kilka prostych zasad, które umilą ten czas i uczynią go bezpieczniejszym. Dla mnie są to zasady, które warto stosować przy każdym detoksie.



Przygotuj się do oczyszczania

Do każdego oczyszczania warto się przygotować, najlepiej już 2 tygodnie wcześniej. Najlepsze efekty przyniesie połączenie pokrzywy z lekką, naturalną dietą, ograniczenie żywności przetworzonej i używek oraz produktów zwierzęcych. Wybierzcie 2-3 produkty, które uważacie za najbardziej niezdrowe w swojej diecie. 10-14 dni przed rozpoczęciem detoksu stopniowo eliminujcie to pożywienie i postarajcie się unikać go przez cały okres oczyszczania.


Nastaw się pozytywnie

Jeśli to pierwsze w waszym życiu oczyszczanie, bądźcie dla siebie wyrozumiali i podejdźcie do tematu swobodnie. Natychmiastowe odstawienie zbyt wielu produktów może wywołać duży emocjonalny dyskomfort. Ponadto zbyt szybkie oczyszczanie jest nieprzyjemne fizycznie. Może (nie musi ale często to się zdarza) powodować silne bóle głowy, zawroty głowy i mdłości, zmęczenie i brak siły, biegunki, wysyp wyprysków, w najgorszym wypadku bardzo mocno przeciążyć wątrobę. Produkty niezdrowe eliminujcie stopniowo; pożywienie oczyszczające wprowadzajcie stopniowo.


Pij dużo wody

Wiele toksyn to substancje rozpuszczalne w wodzie, dlatego niezbędne jest jej picie podczas oczyszczania. Postaraj się pić minimum 2-3 litry wody i delikatnych ziół (np. rumianek, nagietek, krwawnik) w ciągu dnia. Dzięki temu toksyny mogą być usuwane z organizmu szybko i skutecznie. Warto rano przed pierwszym posiłkiem popijać powoli 0.5 litra wody, aby dobrze nawodnić organizm.


Ostatni posiłek zjedz przed 18 

W nocy podczas snu organizm regeneruje się najszybciej i najłatwiej. Trawienie jest dla naszych ciał energochłonne. Pomóżmy sobie podczas oczyszczania i nie obciążajmy na noc układu pokarmowego pożywieniem, aby spokojnie mógł przeznaczyć jak najwięcej sił na oczyszczanie i wzmacnianie.



Zadbaj o dobry sen i wypoczynek

Sen regeneruje fizycznie i emocjonalnie. Całe ciało odpoczywa, a układ pokarmowy otrzymuje dodatkową dawkę energii, aby przetworzyć dostarczone w ciągu dnia pożywienie. Najważniejszym organem dla organizmu podczas detoksu jest wątroba. To ona gromadzi w sobie, a potem neutralizuje szkodliwe substancje. W ciągu doby każdy organ ma swoje maksimum - czas, kiedy pracuje najefektywniej oraz minimum - czas, w którym jest słaby i wymaga odpoczynku. Wątroba swoje maksimum ma między godziną 1 a 3 nad ranem, natomiast minimum między 1 a 3 po południu. Właśnie w tych wczesnopopołudniowych godzinach korzystny jest dla nas odpoczynek, a nawet krótka drzemka, aby pozwolić wątrobie chwilę odpocząć. Siesta ma sens! :)
Dobry nocny sen jest istotny zawsze ale szczególnie podczas detoksu. Pozwólmy ciału spokojnie popracować nad oczyszczeniem organów i krwi.

źródło: medycyna-chinska.blogspot.com



Wiosenne oczyszczanie sokiem z pokrzywy


Spotkałam się z rożnymi zalecaniami, dawkami i czasem przeprowadzania oczyszczania sokiem z pokrzywy. Ja mam swoje własne doświadczenia i nimi chcę się podzielić. Zaczynam, gdy tylko pierwsze pędy wyjrzą spod ziemi, zwykle w drugim albo trzecim tygodniu marca. Im młodsza pokrzywa, tym większe stężenie drogocennych substancji odżywczych. Jeśli czytaliście mój poprzedni wpis (tu) , wiecie, że zbieranie tej miniaturowej pokrzywy trwa dość długo ale jest radosne i świadome.

Zasady oczyszczania sokiem z pokrzywy

1. Oczyszczanie sokiem z pokrzywy trwa 2-3 tygodnie. Po tym czasie robimy przerwę. Do soku z pokrzywy możemy wrócić po ok. 10-14 dniach i pić po kilka łyżek co dwa lub trzy dni.

2. Sok pijemy rano, ok 30 minut przed pierwszym posiłkiem

3. Zaczynamy od małej ilości soku z pokrzywy. U mnie to zwykle 2 łyżki. Warto rozcieńczyć sok wodą, dodać soku z cytryny albo z pomarańczy (ze świeżych owoców), buraka lub marchwi (ze świeżych warzyw). Cóż, sok z pokrzywy nie smakuje jak ciasto czekoladowe, dlatego jeśli możemy umilić sobie jego picie - warto to zrobić. Oczyszczanie ma być dla nas dobre i korzystne a nie wstrętne i nieprzyjemne. Ja najczęściej pije sok rozcieńczony wodą, bo lubię lekko kwaśny, trawiasty i gorzkawy smak tego zielska.

4. Stopniowo zwiększamy ilość soku, o 1-2 łyżki, co 1-2 dni, aż osiągniemy pół szklanki (ok. 120-130 ml). Taką ilość pijemy do końca trwania detoksu (jeśli nie pojawią się silne symptomy oczyszczania).

5. Obserwujemy swoje ciało. Jeśli nastąpi jakakolwiek gwałtowna reakcja: zawroty głowy, osłabienie, duże zmęczenie, pękanie naczynek - może to oznaczać, że oczyszczanie przebiega za szybko lub pijemy zbyt duże dawki soku. Zmniejszmy ilość soku o 1/3, zróbmy dzień lub dwa dni przerwy.

Ja w tym roku pod koniec kuracji zobaczyłam pęknięte naczynka na mojej twarzy. Dla mnie był to znak, ze mój organizm chce już zakończyć i przerwałam detoks 3 dni wcześniej niż planowałam. Obecnie piję kilka łyżek soku 3-4 razy w tygodniu.

6. Taką intensywną 2-3 tygodniową kurację sokiem z pokrzywy możemy zrobić dwa razy na wiosnę, np. w marcu i w maju.

Poza tym przez całą wiosnę listki pokrzywy można dodawać do zup, do koktajli, do jajecznicy (to ważne aby jeść pokrzywę z tłuszczami, bo pokrzywa jest bogata w witaminy A, E i K, które są rozpuszczalne w tłuszczach).

Młodsze marcowe listki są delikatniejsze w smaku i mają przyjemniejszą dla podniebienia konsystencję. Starsze liście są szorstkie nawet po długim gotowaniu. W marcu można zbierać jeszcze całe roślinki ale teraz skubiemy tylko czubki z 4-6 górnymi liśćmi. Liście można tez suszyć na zimowe zapasy.

Z pokrzywy przygotowujemy odwary albo drobno zmielone jemy na surowo. Pokrzywę można przetworzyć na różne sposoby: nalewki, octy, ziołomiody. Przepisy znajdują się na podanych wyżej stronach dr. Różańskiego i Kuby Babickiego.




Przygotowanie soku z pokrzywy

Na jedną pełną porcję soku (130 ml) potrzebujemy ok. 3 litrów ziela pokrzywy, dość ciasno upakowanej w koszyku lub pudełku.

Jeśli posiadacie wyciskarkę ślimakową - to sprawa jest prosta. Zebraną pokrzywę płuczemy wodą, dobrze osuszamy i wyciskamy sok.

Jeśli posiadacie blender, zmiksujcie pokrzywę z niewielką ilością wody, a następnie odciśnijcie pulpę przez bawełnianą lub muślinową ściereczkę (tak jak robi się orzechowe mleka).

Podobno można wycisnąć pokrzywowy sok również w sokowirówce. Ja nigdy nie próbowałam. Wydajność sokowirówki jest mniejsza niż wyciskarki ślimakowej, więc pewnie trzeba zebrać trochę więcej pokrzywy na taką samą porcję soku.




Efekty są piękne!


Wzmocnienie całego ciała i wyższy poziom energii

Pokrzywa daje bardzo dużo energii do działania. Przez ostatnie kilka miesięcy przeżywałam trudne chwile w życiu osobistym. Przyszło do rozstań: z ludźmi, z pomysłami na życie, z planami, z oczekiwaniami wobec siebie i przyszłości. Musiałam wiele zostawić w przeszłości, aby skierować swój wzrok i serce ku teraźniejszości. Poczucie bezpieczeństwa się chwiało. Trudne emocje często osłabiają ciało. Ja miałam totalny spadek energii.

Od początku kwietnia chodzę na zajęcia tańca 5 dni w tygodniu, czasami po 4-5 godzin i jest mi cudownie. :) Oczywiście powrót witalności jest również zasługą pewnych emocjonalnych procesów, przez które przeszłam. Jednak kuracja pokrzywą i innymi dzikimi ziołami pomaga szybko odbudować osłabione ciało. 


Wzmocnione włosy

Proste. Dziś prawie każdy wie, że pokrzywa stosowana wewnętrznie i zewnętrznie doskonale wpływa na włosy. Włosy nie wypadają (wzmacniają się cebulki), rosną szybciej, pojawia się dużo malutkich baby hair ( u mnie zawsze po kuracji pokrzywowej jest ich bardzo dużo).

Odżywiona i gładsza skóra i cera

Moja cera jest normalna i łatwa w pielęgnacji. Ale tej zimy bardzo mi się wysuszyła i odwodniła. Regularne picie pokrzywowego soku odżywiło skórę i przywróciło jej jędrność.

Uwaga! Podczas każdego oczyszczania może zdarzyć się wysyp wyprysków na twarzy. Ciało oczyszcza się wszystkimi możliwymi sposobami. Pamiętajcie, że taki stan jest przejściowy i po zakończeniu detoksu cera wróci do równowagi. Będzie nawet piękniejsza.
Doraźnie na wypryski doskonale działają miejscowe okłady z miąższu aloesu i miodu, które pomagają goić krosty i wchłaniać nagromadzoną ropę. Można również przecierać twarz odwarami z koniczyny polnej, bratka polnego i nagietka, z dodatkiem naturalnego octu jabłkowego.

Pogłębiona więź z naturą. I ze swoim sercem

Nie mam wątpliwości, ze już samo przebywanie w naturze i świadome zbieranie ziół jest uzdrawiające. Dlatego kiedy przygotowywaliśmy ziołomiód pokrzywowy (wg przepisu Kuby Babickiego) dla mojego wujka, wyciągnęłam go na spacer na zbieranie pokrzywy. Moim zdaniem moje dwugodzinne marcowe spacery na pokrzywę to już połowa sukcesu w oczyszczaniu. Wyciszenie, którego doświadczamy będąc w dziczy, pozwala zajrzeć głęboko w serce i rozpoznać swoje prawdziwe pragnienia. Kiedy już wiemy, czego naprawdę pragniemy w życiu, łatwiej nam zostawić stare wzorce i przywiązania. To przynosi emocjonalną ulgę i lekkość. Oczyszczamy się również na poziomie emocjonalnym.




Superfood po polsku
18 marca 2018 roku, Warszawa, kawiarnia Karowa 20.


Mam nadzieję, że zdecydujecie się na chociaż kilkudniowe oczyszczanie sokiem z pokrzywy. A jeśli nie, może spróbujecie dodać listki do potraw, które gotujecie?

Ja dziś zebrałam kosz pokrzywy i robię zapas ziołomiodu na zimę. Podzielę się z Wami zdjęciami i przepisem.

Udanego oczyszczania! :)


***

Podziel się ze znajomymi pokrzywą! :)
Każdy zasługuje na piękno.


***

Po więcej inspiracji dla Piękna zapraszam do grupy. Zostaw po sobie ślad.Twoja opinia jest dla mnie ważna <3



niedziela, 17 kwietnia 2016

Nieśmiały zapach mirabelki. Odżywczy tonik z kwiatów do cery

Naciśnij ctrl + F i wpisz w wyszukiwanie słowo "Przepis" jeśli chcesz dostać się od razu do przepisów :)

Czy chcesz dowiedzieć się więcej o holistycznym pięknie i zdrowiu oraz o naturalnej pielęgnacji?
Dołącz do grupy Holistic Beauty. Holistyczne Piękno.


Kwiecień


Jestem oczarowana. Kocham kwiecień miłością wiosenną: świeżą, zwiewną, rozkwitającą. Z początku nieśmiało i niecierpliwie. Z każdym dniem coraz mocniej i pewniej.
Wiosna przychodzi cichutko i płynnie, codziennie. Czasami mi się wydaje, że wręcz leniwie, wystawiając na próbę moją cierpliwość. Kiedy zakwitną drzewa? Kiedy najdelikatniejsze i najsubtelniejsze śnieżne kwiaty rozkochają w sobie świat?
A przecież wiem, że wszystko dzieje się we właściwym czasie.
Zdaje mi się, że z każdym rokiem czekam na tę chwilę coraz uważniej. Najpierw pojawiają się młode listki pokrzywy, - najodważniejsze, najsilniejsze, żelazne - te z których robimy pierwsze wiosenne oczyszczanie. Są prawie całe fioletowe. Łąka jest jeszcze pusta, wysokie trawy szeleszczą sucho. Brzoza radośnie karmi nas swoim orzeźwiającym sokiem, który smakuje prawie kryształowo. Przytulia, soczyste listki krwawnika, młody szczaw i jasnota rosną już na wiosenną zupę. Są malutkie ale pełne dobroci. Gwiazdnica obficie rozrasta się w truskawkach.
W słońcu skrzy prawie jak gwiezdny pył. Leszczyna przekwita, pączki porzeczki już dawno skosztowane, agrest ma coraz ciemniejsze listki... Puchate kotki wierzbowe z burych zamieniają się z żółte. I oto... kiedy bratki polne zaczynają wypuszczać pączki... już wiem, już czas! Kwiecień zakwita. 
Moja wiosna przybiera najpiękniejszą formę.
Sady zamieniają się w Raj dla duszy i ciała.



Baśniowy świat na Ziemi


Wystarczy wyjechać za miasto, aby przenieść się do bajkowej krainy. Pamiętacie Złotą Jagodę, małżonkę Toma Bombadila? Jej głos płynął niczym przejrzysty, krystaliczny strumień. Właśnie tak smakuje wiosenny sok z brzozy. Śpiewa, perli się, orzeźwia serce. 
W marcu codziennie rano wychodziłam na łąki i mokradła zbierać kilkucentymetrowe młode pokrzywki. Te pierwsze pędy są chyba najbogatszym źródłem żelaza dostępnym dla człowieka. Zebranie koszyka małej pokrzywy na sok trwa ponad godzinę, czasami prawie dwie. To są piękne godziny, spełnione trwaniem w dojrzewającej wiośnie. Każdy pęd pokrzywy z rozkoszą ogłasza jej nadejście. Na naszych mokradłach - uroczysku - jest cicho i ciepło, bo od zachodu ochraniają je gęste krzewy. Tutaj skrzypiące trawy milczą, nawet gdy wieje wiatr. To jest cisza, w której można usłyszeń śpiewanie całego Stworzenia.
I ono z każdym dniem jest bliższe, dźwięczniejsze, kwietniejsze. Wiosna coraz śmielej uśmiecha się, zieleni się i śpiewa.




Subtelna moc


Najcudowniejszy budzik to pocałunek kochanka na szyi. Kropka.
Ale poza tym jest cała wielość uroczych pobudek: najpiękniejsza to jasny świergot ptaków za oknem; najdelikatniejsza to łapa kota na policzku; najświeższa to wschodzące Słońce zaglądające przez okno; najłagodniejsza to dźwięk pierwszych zimowych płatków śniegu spadających na parapet; najbardziej radosna to pierwsza poranna myśl o tym, że świat jest piękny.
Zdaje się, że świat jest piękny codziennie. Ale wiosną... wystarczy się obudzić, aby mieć piękno na wyciągnięcie ręki i w polu swojej uwagi. Świeże i jasne powietrze wypełnia ciało przy każdym oddechu. Każdy oddech to doświadczenie piękna. Czekam w napięciu na więcej, odrobinę więcej świeżości, więcej dnia, więcej nieba, więcej rosy porannej, więcej zieleni. Więcej kwiatów. Każdego dnia otrzymuję więcej i budzę się dla świata.
Wiosna, najdelikatniejsza i najsilniejsza pora roku. Łagodnym tchnieniem budzi do życia każdą istotę. Rozpędza świat do wzrastania i odradzania się. Tak jak delikatny pocałunek na szyi, subtelne muśnięcie ale potem kolejny i kolejny... rozbudza do działania, rodzi pasję do życia. I wreszcie eksploduje nieopanowanie, nagle, aby obdarować swoją subtelną obfitością.


Nieśmiały zapach mirabelki


Tak jest też teraz. Eksplozja wiosny. Naga i śpiąca mirabelka wybuchła białym dymem. Długo były na niej pączki, coraz większe i bielsze, a nagle zamieniła się w śnieżnobiałą chmurę kwiecia. Jestem oczarowana. Patrzę w zachwycie, czuję jak rozlewa się po moim ciele ciepła wdzięczność. Stoję pod tą chmurą, która brzęczy i burzy się rojem pszczół, trzmieli i muszek. Słyszę huk i szum, są ich tysiące, każdy jeden kwiatek zostanie pocałowany przez te małe stworzonka. Słońce ledwo przebija się przez gęste gałęzie, prześwieca jakby przez muślinowy baldachim. Tyle płatków, tyle kwiatów, takie bogactwo i obfitość. Ale nie przepych. Subtelny urok wiosny. Gałązki wdzięcznie kołyszą się na wietrze. Każdy płatek wydaje się być delikatniejszy niż pajęcza sieć.
Mirabelka zakwita najwcześniej, jej płatki już się obsypują, kiedy czereśnia rozwija pierwsze kwiaty. Pachnie niewinnością. Nieśmiało ale słodko rozpływa się po ogrodzie. Subtelny zapach wiosny.




Delikatna pielęgnacja. Bardzo odżywczy tonik i ocet


Ulotne piękno kwitnącej mirabelki bardzo łatwo i szybko można przenieść do łazienki. Tonik z kwiatów może służyć do pielęgnacji każdej cery a szczególnie cery delikatnej. Tylko pospieszcie się, bo płatki opadają z drzew tak szybko!




Tonik z kwiatów mirabelki. Przepis


Czas przygotowania: kilka chwil
Czas oczekiwania: kilka godzin

Potrzebne są:

  • garść kwiatów mirabelki
  • miękka woda
  • słoik
  • sitko lub bawełniana tkanina



Przygotowanie:

Świeżo zebrane kwiaty delikatnie przesyp na bawełnianą tkaninę. Odczekaj godzinę, aby wyprowadziły się z nich wszystkie robaczki. Kwiaty włóż do słoiczka. Wypełnij do 3/4 wysokości. Zamknij oczy, powąchaj, poczuj subtelny i słodki zapach. Zalej chłodną przegotowaną lub źródlaną wodą, tak aby tylko przykryć płatki. Zamieszaj, przykryj bawełnianą ściereczką. Zostaw na ok. 10 godzin. Następnie przeciśnij przez bawełnianą ściereczkę. Trzymaj w lodówce do 2 dni.

Używaj jako tonik, dobry szczególnie dla cery wrażliwej. Delikatne kwiaty najlepiej zadbają o delikatną skórę. Efekt? Skóra jest gładka jak jedwab już po pierwszym użyciu.
Możesz dodać do niego odrobinę octu jabłkowego lub ziołowego lub kilka kropli naturalnego oleju. Dodatek 1 części octu na 1 część toniku przedłuży trwałość płynu do 4-5 dni.


Ocet z kwiatów mirabelki (przepis od podstaw)

Czas przygotowania: 4-5 tygodni

Potrzebne są:

  • świeże kwiaty mirabelki - ok. 200 ml
  • 200 ml miękkiej wody
  • 2 płaskie łyżki cukru lub miodu
  • 100 ml octu jabłkowego niepasteryzowanego
  • słoik 500 ml
  • bawełniana ściereczka, drewniana łyżka




Przygotowanie:

Świeżo zebrane kwiaty delikatnie przesyp na bawełnianą tkaninę. Odczekaj godzinę, aby wyprowadziły się z nich wszystkie robaczki. Kwiaty włóż do słoika. Wypełnij luźno do 3/4 wysokości. Zamknij oczy, powąchaj, poczuj subtelny i słodki zapach. Zalej chłodną przegotowaną lub źródlaną wodą, tak aby dobrze przykryć wszystkie kwiaty. Dodaj miód lub cukier oraz kilka łyżek niepasteryzowanego octu jabłkowego. Zamieszaj, przykryj bawełnianą ściereczką.

Słoik postaw w ciemnym miejscu (np. szafka w kuchni). Mieszaj codziennie drewnianą łyżką, dopóki kwiaty nie opadną na dno. Później mieszaj raz na dwa - trzy dni. Kiedy na powierzchni zacznie formować się galaretowata powłoczka (to jest matka octowa), odciśnij kwiaty przez bawełnianą ściereczkę. Powstały płyn to ocet z kwiatów mirabelki. Przelej go do butelek lub słoików, zamknij i przechowuj w ciemnym miejscu.

Ocet nie psuje się. Jeśli długo nie jest używany, tworzy się na nim jedynie matka, czyli kolonia bakterii octowych. Rozcieńczony z wodą lub ziołowym odwarem (w proporcji 2 łyżki na pół szklanki wody) może służyć jako delikatny tonik na zimowy czas, gdy zabraknie już świeżych kwiatów i ziół.



Mam nadzieję, że zrobicie tonik lub ocet jak najszybciej! Nawet jeśli nie zdążycie w tym roku - nic straconego, sezon na zioła i kwiaty dopiero się zaczyna :) Już kwitną śliwy. Bądźcie czujni, będę pisać o innych roślinach.

Pięknego tygodnia!

***

Jeśli przepisy ci się spodobały, podziel się nimi ze znajomymi. Każdy zasługuje na piękno.

***

Czy masz pytania o holistyczne leczenie, piękno lub o naturalną pielęgnację? Tu możesz się ze mną skontaktować Holistic Beauty. Karolina Kumor.

Czy chcesz dowiedzieć się więcej o holistycznym pięknie i sposobach holistycznej pielęgnacji? Dołącz do grupy Holistic Beauty. Holistyczne Piękno.

Zapraszam i całuję!
Karolina

Piękno

Dzień dobry!





Mam na imię Karolina. Jestem piękną kobietą. Żyję w pięknym świecie.
Ty również jesteś pięknym człowiekiem i chcę, abyśmy razem obserwowali piękno w sobie i na świecie. Chcę, abyśmy z tego piękna i obfitości natury czerpali pełnymi garściami, z wdzięcznością i odwagą.

Chcę, abyśmy zatrzymali się, na 5 minut, na 10 minut, popatrzyli na siebie
w lustrze i dostrzegli nasze piękno. Piękno jest naturalne i niewymuszone, nie trzeba o nie walczyć, wystarczy je w sobie dostrzec i pielęgnować.





Slow Beauty to idea, którą realizuję w swoim życiu już od kilku lat, chociaż dopiero niedawno przyszła do mnie myśl, że tak może się ona nazywać. Oznacza dla mnie bycie piękną niespiesznie i swobodnie. Dbam o urodę naturalnie i uważnie. Stąd pojawiło się drugie określenie: mindfulness, czyli uważność wobec tego co dzieje się we mnie i wokół mnie. 

Mindful Beauty to piękno uważne i świadome. Dostrzegając piękno wszędzie wokół, przyciągamy je do siebie i odnajdujemy je w sobie. Dbanie o urodę również wymaga od nas uważności. To jest cudowny rytuał, który daje nam możliwość ukochania swojego ciała i poświęcenia sobie całej uwagi chociaż przez chwilę w ciągu dnia.

Zwolnij. Uwolnij swoje piękno. Pokochaj swoje piękno.

Zapraszam.